To ja!
Czyta to ktoś?
Mam nadzieję, że ten blog dostanie nowe życie, czuję, że muszę go reanimować!
Hah
Dzisiaj chciałam zrobić posta o moich początkach bloga - 2015 rok...
No więc te posty były okropne!
Mimo wszystko ludzie to czytali, ale to były inne czasy...
Wiem, że te nie są idealne, ale powiedzmy, że wyszłam z wprawy ;)
Macie tutaj 2 pierwsze posty:
2015 rok, marzec
No i co tu napisać...
To powitanko, haha, śmieję się sama z siebie, wtedy myslałam, że nawet spoko mi wyszło...
No wiecie, nic tu szczególnego tam nie ma.
A właśnie jest aż za mało...
Może lepiej jak pozostawię to bez komentarza? hah
No i co my tu mamy...
Noc hakerów!
Sama w sobie treść może nie jest zła, wtedy na każdym blogu pisało się o hakerach, ale wykonanie...
Złe pismo, to po pierwsze.
Za dużo emotek, to po drugie, te :( te bardzo irytujące.
Iterpunkcja to dno, to po trzecie.
No i całość jest opakowana w takie ubogie słownictwo i ten opis pozostawia wiele do życzenia "nie wiem co ma w statusie", "nie wiadomo czy jest hakerem, bo nie wiadomo czy kogoś shakowała" hahaha. To po co pisałam o tym, czego nie wiedziełam, zamiast to pominąć? Ehh... no ale wtedy myślałam że wszystko jest idealnie, okej?
Teraz może jakiś późniejszy post, ostatni, bo ja chciałam się skupić na początkach, bo potem było lepieuj, więc nie ma z czego się pośmiać, ta szczerość :`)
To może... 2015 rok, maj?
No wiele to się nie nauczyłam.
TRAGIEDIA!
CO TO MA BYĆ?!
Szkoda gadać, naprawdę.
Ten poziom "XD"
Pisanie informacji, których nie wiem.
I te skróty na blogu "nwm"...
I długość posta, powalająca, nieprawdaż?
Hahahaha
Serio, teraz się z siebie śmieję.
Co ja pisałam?
DNO!
Spodziewałam się, że będzie źle, ale nie aż tak.
Może już skończę, serdecznie nie zapraszam do czytania począatkowychy postów, chociaż...
jeśli chcecie się pośmiać...
tak jak ja, hahahahhaha
No to żegnam,
cały post się z siebie nabijałam,
brawo ja,
~ Ilona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz